CODZIENNOŚĆ

DZIEŃ W CENTRAL PARKU

Wychowałam się wśród zielonych drzew, pięknych kwiatów i małego jeziorka… Musisz sobie zdawać sprawę jak bardzo tęsknię za naturą. Po czterdziestu pięciu dniach spędzonych w domu przez Koronawirusa nadszedł dzień kiedy postanowiłam, wyjść i sprawdzić jak wygląda Nowy Jork w czasie kwarantanny. Zastanawiałam się, gdzie było by najlepiej wybrać się na spacer, żeby ”pooddychać” świeżym powietrzem. Od razu przyszedł mi na myśl Central Park. Pogoda była przepiękna. Szybko spakowałam koc, książkę, słuchawki i oczywiście antybakteryjny żel do rąk.

Dbając o swoje bezpieczeństwo i innych ubrałam maskę i rękawiczki.

Kiedy wyszłam z mieszkania na ulicy było dosłownie pusto. Miejsce, które na co dzień tętniło życiem, sprawiało wrażenie opuszczonego…

Mieszkając w samym centrum Nowego Jorku, pomiędzy Union Square a Time Square (ulica jest zawsze pełna taksówek). Tego dnia czekałam i czekałam, a taksówek nie było widać. Po ponad 15 minutach postanowiłam zamówić Uber, żeby dostać się do parku. Byłam w ogromnym szoku, ponieważ kierowca był bardzo profesjonalnie przygotowany. Miał maseczkę, rękawiczki, i spray do dezynfekcji powietrza oraz żel antybakteryjny. Ale to nie dlatego byłam w szoku! Pomiędzy tylnymi siedzeniami a przednimi kierowca zamontował specjalną plastikową folię która ograniczała maksymalnie przemieszczanie się powietrza. 

Central Park

Podróż trwała bardzo szybko, bo na ulicach praktycznie nie było samochodów. W drodze do Central Parku zwróciłam uwagę na brak ludzi, zamknięte restauracje i sklepy. Ten widok był naprawdę przerażający… Dla mnie Nowy Jork to tętniąca życiem metropolia, którą tworzą ludzie! Nowy Jork bez tej tętniącej energii to już nie to samo… 

Tuż po wejściu do parku natknęłam się na mały zespół, który grał różne melodie. Wyglądało to komicznie, bo obydwoje miali ubrane maski na twarzy i zachowali również dystans pomiędzy sobą. 

W parku nie było policji, ale wszyscy zachowywali środki ostrożności. Każdy zachowywał odpowiedni dystans i miał ubrana maskę przez cały czas. 

Bardzo szybko znalazłam sobie miejsce, gdzie rozłożyłam swój kocyk. Obok mnie i w okolicy nie było dosłownie nikogo! Byłam szczęśliwa, że mogłam się zrelaksować i na świeżym powietrzu poczytać książkę i posłuchać muzyki. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo tęskniłam za naturą!

W parku spędziłam 5 godzin! Przeczytałam całą książkę! Nawet nie wiem, kiedy czas mi tak szybko minął.

W drodze do domu natknęłam się na przepiękne kwiaty wiśni! 

Central Park
Central Park
Niestety było ciężko je powąchać!

W trakcie spaceru zrobiłam mnóstwo zdjęć! Zobacz jak wygląda Central Park pod koniec kwietnia!

Central Park
Central park
Central Park

Ahhh, jak ja uwielbiam wiosnę, i ten moment kiedy wszystko się budzi do życia.

Miejmy nadzieję, że my również szybko wrócimy do normalnego rytmu. Bądźmy pozytywni! Ściskam was wszystkich bardzo mocno Xx

2 komentarze

  • Ania Tubilewicz

    Alicja ,widok naprawdę przerażający tym bardziej , że widziałam wczorajsze zdjęcia z Nowego Jorku , ale ten czas jest dla nas wszystkich bardzo trudny więc pozostaje nam tylko wzajemnie się wspierać i zachowywać ostrożność.
    Najważniejsze żeby wierzyć , że wszystko szybko minie i wróci do normalności.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego pobytu w Nowym Jorku 💖😘💋

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *